Zdarzyło Wam się jechać na ślub kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów? Dodatkowo w wielkim upale? Ja miałam taką sytuację w ostatnią sobotę i wiedziałam, że będę potrzebować czegoś oryginalnego i zarazem zastępczego dla kwiatów :))) Dlatego powstał pomysł na uszycie poduszek dla niej i dla niego ;))))) Idealne na długą podróż w upale, w uniwersalnej kolorystyce pasującej niemal do każdego wnętrza :)))
Dziękuję, że zaglądacie ;)))
Babeczka
oooo, ale czad! zawsze podobały mi się tego typu bluzy :D nie wpadłabym na pomysł z poduszką, jest bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)) Nie sądziłam, że jeszcze czymś mogę zaskoczyć ;))))
UsuńRewelacyjne poduszki, z pewnością dużo lepsze od kwiatków ( przynajmniej dla mnie;)) i myślę że będą dużo lepszą pamiątką i na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Bardzo mi przyjemnie czytać takie miłe słowa :))))
UsuńMega :-) sama bym chciała takie poduchy dostać. Myślę, że bedz na nie popyt :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :))) Bardzo bym sobie tego życzyła :)))
UsuńNo, i taki prezent to jest prezent! Super!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł, wykonanie świetne :)
OdpowiedzUsuń